środa, 22 lipca 2015

Upał, upał...

Okropne upalne dni dają się we znaki chyba każdemu. Jakoś nie przepadam za upałami :/ nie, żebym lubiła zimę... nie lubię po prostu tak skrajnych temperatur, dla mnie optymalnie 26 stopni by wystarczyło ;) Ostatnio u mnie, jak wszędzie słoneczne dni (30 stopni i więcej) przeplatają się z popołudniowymi i nocnymi burzami, które jak i w większości kraju niosą za sobą masę szkód :/ kilka połamanych drzew, nieprzejezdne drogi i brak dostępu do internetu...

Masa załatwień i gonienie po mieście w taka pogodę to nic przyjemnego ;( dzisiaj czuje się tak:


poniedziałek, 13 lipca 2015

Leniwa niedziela

Eh ten weekend...tak szybko mija :( pracowita sobota, nudna leniwa niedziela i poniedziałek znowu do pracy :/ ale chyba każdy przy tak zmiennej pogodzie łapie lenia i coraz mniej mu się chce. Żeby jednak nie było- weekend nie był znowu taki stracony- spotkanie z przyjaciółmi, piknik rodzinny oraz udało mi się złapać troszkę słońca i poopalać :D


wtorek, 7 lipca 2015

Weekend w górach

Jak na razie szydełko poszło w odstawkę. Piękna pogoda, a co za tym idzie prace koło domu zajmują mi coraz więcej wolnego czasu. Jednak udało mi się wygospodarować wolny weekend na wypad w góry, pogoda dopisała, a nam udało się zebrać w sobie ;) i wyjść w góry. Co prawda wędrówka była męcząca- upał dokuczał chyba każdemu, ale w górach, w lesie dało się przeżyć. Wycieczkę zaczęliśmy z domu z Kościeliska, za bardzo nie planowaliśmy gdzie chcemy iść, dlatego jak się potem okazało zrobiliśmy niezłe kółko...