No cóż, przyjdzie mi i wszystkim innym nie lubiącym zimy troszkę jeszcze poczekać ;) tak na poprawę humoru zaczęłam robić sobie kwiatuszki. Takie zwykłe i takie ala 3D.
Co z nich będzie??? Niebieskie chyba dołączę jako ozdobę do chusty, którą zaczęłam robić... może też posłużą jako baza pod kolejny kocyk, mój pierwszy kocyk, którego początki pokazywałam na blogu jest już prawie gotowy ;) jeszcze tylko jakaś obwódka, żeby ładniej wyglądał.
Biały kwiatek ala 3D- mój pierwszy ;) troszkę pokraczny, ale ładny podaruję A. jako ozdoba do czarnej czapki, którą ma od mamy, może to troszkę ją ożywi. Zima i tak jest wystarczająco ponura, nie wiem dlaczego większość wybiera ciemne kolory ubrań :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz