poniedziałek, 28 grudnia 2015

Początki nowego kocyka

Plany jak zwykle u mnie- były olbrzymie ;-) niestety brak czasu uniemożliwił mi ich realizacje... Tak, chodzi mi o kocyk dla dzieciaczka mojej Przyjaciółki. Chciałam wykorzystać nowy wzór, ale trudno mi było wybrać jakiś konkretny z masy dostępnych na Internecie :-\ Czas naglił, więc postanowiłam skorzystać z już sprawdzonego wzoru, który podobał się przyszłym rodzicom...


piątek, 11 grudnia 2015

Premiera blogowa czarnej chusty

W końcu po bardzo długim czasie mam przyjemność zaprezentować swoje "wymęczone" dzieło :-) Chustę skończyłam szydełkować dość dawno, bo w sierpniu, ale została w domu i nie miał kto zrobić zdjęć :-( Tak to ta sama biedna chusta, której etapy powstawania zaczełam opisywać na blogu jakieś pół roku temu ;-) Z racji tego, że zrobiło się już chłodno, chusta trafiła do nowej właścicielki- mojej przyjaciółki, zdjęcia mam dzięki jej uprzejmości :-*


środa, 25 listopada 2015

Relaks- książka i szydełko

Zdecydowanie brakuje mi czasu na pisanie bloga, z reguły wolny czas poświęcam na przegląd wiadomości w internecie, naukę angielskiego i czytanie książek ;-) Obecnie kolejny już raz czytam "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy"- postanowiłam przypomnieć sobie rady autorki co do relacji damsko-męskich.


środa, 18 listopada 2015

Luźny dzień ;-)

Wczoraj miałam troszkę luźny dzień, ale w sumie to od pracy, bo jednak w domu zawsze jest coś do zrobienia ;-) ale najpierw małe przyjemności/ obowiązki. Jak już wspomniałam na blogu- postanowiłam zmienić troszkę swoją dietę i zacząć ćwiczyć ;-) Rano byłam na targu i kupiłam owoce- wydaje mi się, że to właśnie ich brakowało w moim jadłospisie. W sumie jak ograniczam słodycze i cukier, to mogę/ właściwie to powinnam- sobie pozwolić na troszkę słodyczy jaką dają niektóre owoce, a przy tym wszystkim są zdrowe.



sobota, 31 października 2015

Halloween :-D

Miałam dzisiaj dziwny dzień... Macie tak czasem, że jak coś się wali to wszystko na raz? Z natury jestem raczej pesymistką z przebłyskami optymizmu- czyli staram się, aby ludzie odbierali mnie pozytywnie. Nikt nie lubi marudów, wszyscy lubią optymistów, ludzi cieszacych się z małych rzeczy. W sumie to próbuje taka być, bo jednak Świat jest sam w sobie zbyt ponury i nudny- po co sobie jeszcze samemu "dołować"?



poniedziałek, 19 października 2015

Zapiekanka

Post kulinarny ;-) dlaczego by nie???
Od jakiegoś czasu chodziła za mną zapiekanka. Uwielbiam tego typu dania, dzięki nim można zrobić sobie porządek w lodówce, bo można użyć końcówek produktów, które nam w niej zalegają- ale u mnie dzisiaj nie "sprzątam lodówki". Moim zdaniem danie to jest dość szybkie w przygotowaniu, raczej pożywne i co najważniejsze smaczne ;-)


poniedziałek, 12 października 2015

Szydełkowy kocyk

Dzisiaj blogowa premiera Kocyka, który zrobiłam dość dawno. Były to moje początki z szydełkiem, gdzie większość rzeczy uczyłam się z filmików na YouTube :-D Szydełkowanie było wtedy dla mnie sposobem na zabicie czasu- miałam go wtedy strasznie dużo :-) teraz niestety cierpie na jego deficyt, stąd prezentacja starych prac, a nic nowego... Przynajmniej dla mnie ;-)


wtorek, 6 października 2015

Deszczowo - sałatkowo ;-)

Pogoda za oknem nie nastraja pozytywnie :-( znowu pada... W takie dni nic się nie chce najlepiej zaopatrzyć się w kubek gorącej czekolady i otulić się ciepłym kocem. Obecnie cierpie na brak fajnego i ciepłego koca- zaraz muszę poszukać inspiracji na koc szydełkowy w internecie- będę miała przynajmniej jakieś twórcze zajęcie na nudne, długie jesienne wieczory.


wtorek, 29 września 2015

Ostatnie dni

Ostatnie dni... Nazwa posta to tak do pogody i kolejnego postanowienia- próby zmian w życiu. Nie wiem jak u was, ale u mnie pogoda rewelacyjna, nastraja do działania :-) ciepło i słonecznie, lekki wiaterek, jak na wiosnę, a nie jesień, bo jesień to raczej deszczowo i zimno, choć bywa i ładna złota polska jesień. Ale nie o tym... dzisiaj korzystam z okazji, aby jeszcze troszkę wystawić się do słońca i nieco opalić buźkę naturalnie. U mnie należy łapać każdy promyk słońca, więc drugie śniadanie na świeżym powietrzu na ławeczce, a na bloga wędrują moje widoki...


poniedziałek, 21 września 2015

Czy to już Jesień?

Czy to już Jesień, czy tylko kolejne załamanie pogody...? U mnie brzydko, zimno i deszczowo, ale taki deszcz, niby nic- drobniutki jak mgiełka, ale po jakimś czasie też jest się całym mokrym i niestety humor znika :-( No, chyba, że ktoś lubi deszcz, ja raczej nie, chyba, że ten wiosenny, czy też letni, gdy jest ciepło i słonecznie do tego. A nie tylko zimno i deszcz :-( Działa to na mnie depresyjnie...


czwartek, 10 września 2015

To już Wrzesień?!

Jejku już wrzesień :-(  nie wiem jak wam, ale mi mimo tego, że już od dawna nie chodze do szkoły Wrzesień jakoś nie kojarzy mi się dobrze. Raczej z czymś mało przyjemnym- z końcem wakacji, luzu i początkiem męczarni. Nie, żebym nie lubiała szkoły- byłam wzorową uczennicą i z reguły uczyłam się dobrze :-) szkoła to obowiązki, a Ja raczej systematyczna nie jestem, większość zadań robiłam na ostatnia chwilę. Ustną maturę kończyłam pisać dzień przed egzaminem, a że zdałam na full, to dalej nie oduczyłam się zostawiać spraw na ostatnią chwilę.

A że Wrzesień, a wrzesień to nauka, więc i u mnie...


czwartek, 27 sierpnia 2015

Szydełko za mną chodzi...

Jeszcze troszkę i minie mi miesiąc bez szydełkowania :-(  jakoś tak nudno mi bez tego... Przeprowadziłam się i nie bardzo mogłam wcisnąć w bagaż moje 2 podstawowe szydełka. Tęsknie już za robótkami i zaczęłam się rozglądać za szydełkiem i włóczką tutaj ;-)


wtorek, 11 sierpnia 2015

Czas zmian

Czas na zmiany... Zawsze można przedstawić ich plusy i minusy, ale stety/niestety czasem zmiany są potrzebne w życiu. U mnie sporo zmian, brak czasu na cokolwiek :-\ chusta prawie skończona, w sumie czeka tylko na sesję zdjęciową. Z racji braku dostępu do kompa post skromny z paroma zdjęciami z nowego miejsca ;-) które można pokochać i jednocześnie z nienawidzić :-\ ale o tym może z czasem zrobię osobny post...


środa, 22 lipca 2015

Upał, upał...

Okropne upalne dni dają się we znaki chyba każdemu. Jakoś nie przepadam za upałami :/ nie, żebym lubiła zimę... nie lubię po prostu tak skrajnych temperatur, dla mnie optymalnie 26 stopni by wystarczyło ;) Ostatnio u mnie, jak wszędzie słoneczne dni (30 stopni i więcej) przeplatają się z popołudniowymi i nocnymi burzami, które jak i w większości kraju niosą za sobą masę szkód :/ kilka połamanych drzew, nieprzejezdne drogi i brak dostępu do internetu...

Masa załatwień i gonienie po mieście w taka pogodę to nic przyjemnego ;( dzisiaj czuje się tak:


poniedziałek, 13 lipca 2015

Leniwa niedziela

Eh ten weekend...tak szybko mija :( pracowita sobota, nudna leniwa niedziela i poniedziałek znowu do pracy :/ ale chyba każdy przy tak zmiennej pogodzie łapie lenia i coraz mniej mu się chce. Żeby jednak nie było- weekend nie był znowu taki stracony- spotkanie z przyjaciółmi, piknik rodzinny oraz udało mi się złapać troszkę słońca i poopalać :D


wtorek, 7 lipca 2015

Weekend w górach

Jak na razie szydełko poszło w odstawkę. Piękna pogoda, a co za tym idzie prace koło domu zajmują mi coraz więcej wolnego czasu. Jednak udało mi się wygospodarować wolny weekend na wypad w góry, pogoda dopisała, a nam udało się zebrać w sobie ;) i wyjść w góry. Co prawda wędrówka była męcząca- upał dokuczał chyba każdemu, ale w górach, w lesie dało się przeżyć. Wycieczkę zaczęliśmy z domu z Kościeliska, za bardzo nie planowaliśmy gdzie chcemy iść, dlatego jak się potem okazało zrobiliśmy niezłe kółko...


piątek, 26 czerwca 2015

Plany na czarną chustę

Dostawa nowych włóczek doczekała się wykorzystania, a konkretnie czarna włóczka Dora ;) Właśnie z niej powstanie chusta. Z racji tego, że ostatnio pogoda nie bardzo nas rozpieszczała :/ brzydkie deszczowe popołudnia spędzałam na próbie stworzenia chusty dla Kaśki. Dlaczego napisałam próbie?? Bo czasem plany się komplikują, a więc:
- nie miałam pomysłu jak ma wyglądać chusta,
- duży wybór wzorów,
- problem z rozszyfrowaniem wzoru,
- początek chusty wyszedł...


poniedziałek, 22 czerwca 2015

Przeróbka t-shirt

Ostatnio bardzo w modzie są rzeczy diy, czy tez samodzielne szycie ciuchów. Obserwuję kilka bardzo fajnych i inspirujących blogów, tak pod ich wpływem sama postanowiłam troszkę poeksperymentować- zarówno z szyciem jak i przeróbkami. Na pierwszy odstrzał wybrałam stary t-shirt- w sumie nie jest stary, ma jakieś 3 lata, rzadko w nim chodzę bo jest...nijaki, jedno kolorowy zwykły ;) Długo zastanawiałam się, jak przerobić T-shirt, żeby wyglądał fajnie i oryginalnie. Ostatnio widziałam bardzo dużo koszulek z postaciami z bajek.

Więc stwierdziłam, że T-shirt będzie z małą Mi...


środa, 17 czerwca 2015

Książka i szydełko

Książkę podrzuciła mi koleżanka, jako coś lekkiego do czytania ;) z racji tego, że oglądałam już film na jej podstawie- jakiś czas temu był w kinach. Postanowiłam porównać sobie film z książką, choć z reguły robię na odwrót- najpierw czytam, potem oglądam. Tak, jak myślałam- książkę pochłonęłam w niecały tydzień ;)

Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy- Złodziej pioruna


piątek, 12 czerwca 2015

Dostawa włóczek i smaczna lemoniada

Pogoda dopisuje :) miniony weekend w górach mogę uznać za udany, słońce na Gubałówce pięknie świeciło i wróciłam z lekką opalenizną. Zdjęciami raczej się nie pochwalę- brak aparatu :/ a pozostałe zdjęcia, no cóż powiedzmy, że raczej nie nadają się na bloga...hihi... Szkoda, że ten weekend nie zapowiada się tak fajnie, ale cóż...zostaje mi opalanie w domu i parę zaległych zajęć.

Jak już wspominałam czekałam na przesyłkę nowych włóczek ;) troszkę zajęło mi odebranie paczki z poczty, ale o to są... Mam już określone plany co do większości z nich, ale niektóre jeszcze czekają na swoją kolej.


czwartek, 4 czerwca 2015

Popołudniowe lenistwo...

Piękne słoneczne dni zaczynają motywować do działania ;) choć upały z ostatnim czasem troszkę skłaniają ku lenistwu... Nie mogłam się powstrzymać i wsadzam zdjęcie bzu i kaliny, które rosną w moim ogródku i bardzo ładnie pachniały od połowy maja ;) niestety już w większości opadły.


czwartek, 21 maja 2015

Niebieska chusta

Tego posta chciałam napisać już dawno, ale oczywiście ciężko było mi się zmotywować do zrobienia zdjęć :/ albo nie miałam czasu przed, czy też po pracy, albo było już za późno i światło nie takie. Ale udało się porobić w miarę sensowne fotki i tak o to niebieska chusta doczekała się prezentacji na blogu ;)


wtorek, 12 maja 2015

Szydełko i filmik z wesela...

Wczorajszy dzień upłynął mi raczej nudno i leniwie. Szybka wizyta przyjaciółki i pogaduchy troszkę mnie rozbudziły
i pobudziły do działania ;) Kaśka wpadła na chwilkę po kocyk, bardzo jej się spodobał, a z braku pomysłów na prezent na chrzest- masa chińszczyzny i innej tandety dla maluchów :/ postanowiła, hmm... "poświęcić" kocyk, który miał być dla niej i podarować go małej panience ;)

Po jej wizycie musiałam jakoś zagospodarować sobie popołudnie...Pomysłów masa jak zwykle, ale i masa ograniczeń :/ No więc, postanowiłam stworzyć kolejny kocyk, ale tak na spokojne, bez stresów- dzierganie kwadracików, kiedy będę miała czas i ochotę ;) nic na siłę- tak dla relaksu.


środa, 6 maja 2015

Książka na nudny deszczowy dzień ;)

Za oknem tylko zimno, mokro- deszcz pada i pada, a nawet grzmi :/ nie ma co- ładny początek maja. Taka pogoda nie nastraja do niczego dobrego, a zwłaszcza u mnie.  A za oknem oczywiście tylko błotko, kałuże...

Postanowiłam z braku natchnienia do szydełkowania zagłębić się nieco w tematyce książek ;) ostatnio jest sporo akcji dot. czytania książek, a że pogoda nie nastraja do jakichś bardziej kreatywnych rzeczy- nic się nie chce, najlepiej zaszyć się gdzieś pod jakimś ciepłym kocem i zatopić w lekturze ;)


czwartek, 30 kwietnia 2015

Efekt końcowy szarej chusty

Jakiś miesiąc temu postanowiłam zrobić bardzo fajną- w moim mniemaniu ;) szydełkową chustę, która znalazłam na forum grupy szydełkowej na fb. Na początku miałam problem ze wzorem, ale jak go już rozgryzłam to jakoś poszło, ale niestety znowu brak czasu na szydełko i potem na zdjęcia przesunęły w czasie prezentację chusty na blogu :/


czwartek, 23 kwietnia 2015

Mania kwadratów i wielkie plany

Od jakiegoś czasu bardzo spodobało mi się robienie szydełkowych kwadratów, wydaje mi się, że robi się je łatwo i szybko, a tym samym szybko widać efekty pracy ;) gorzej już mam jeśli chodzi o łączenie elementów :/ jest to w sumie jak dla mnie nudna i mozolna praca. Ale daje efekt końcowy, na który czekam zawsze z utęsknieniem.


czwartek, 9 kwietnia 2015

Święta, święta i po świętach..

Post miał powstać we wtorek po świętach, potem był plan na środę, ale dopiero dzisiaj udało mi się znaleźć więcej czasu. Najwyższy czas wrócić już do normalności i swoich obowiązków po Świętach. Dzisiaj przedstawiam taki spóźniony (po)świąteczny post z rzeżuszką, babeczkami, jajkami i białą kurką na jajku i rzeżusze ;)



środa, 1 kwietnia 2015

Eh ta pogoda

Nie wiem, czy na was też pogoda działa pobudzająco, pewnie tak... Ale raczej nie taka pogoda :/ u mnie dzisiaj wieje silny wiatr i czasem pada deszcz ze śniegiem, ale nie ma się co dziwić w końcu Kwiecień- plecień co przeplata trochę zimy trochę lata.

Hmm...może jednak na Święta pogoda zrobi się ładniejsza ;)  Przyjdzie do nas upragniona Wiosna, wydaje mi się, że każdemu przydało by się takie przebudzenie po zimie. Jak tylko zrobi się troszkę cieplej, wyjdzie słońce to człowiek od razu czuje się lepiej, jest pełen nowej energii i chęci do działania ;) Wiosenne porządki to nie tylko porządki w domu, ale i w życiu i moment na kolejne postanowienia, tym razem już nie noworoczne).

Ja oczywiście- jak to ja :D kolejny raz mobilizuję się do ćwiczeń :/ Jakoś nigdy nie przywiązywałam wagi do ćwiczeń i trzymania wagi, bo nie miałam z tym problemu, ale ostatnio i ja ulegam...hmm- modzie?? No tak, to chyba już moda ;) na ćwiczenia, dbanie o formę i zdrowe odżywanie. A że wiosna, ta za oknem zbliża się coraz bardziej, to rozpoczęłam sezon na sałatki.


niedziela, 29 marca 2015

Wiosna tu, Wiosna tam...

Na reszcie przyszła WIOSNA  :D  przynajmniej w większość dni jest już ładnie, ciepło i słonecznie. Jakoś wiosna kojarzy mi się głównie z żonkilami, baziami, żywymi kolorami, a zwłaszcza żółtym i zielonym oraz  Świętami Wielkanocnymi. Święta nie mogą oczywiście obyć się bez małych żółciutkich kurczaczków :D



wtorek, 17 marca 2015

Niezwykłe CANDY

 

 Biorę udział w bardzo ciekawym i jak dla mnie nowym Candy na blogu: art-piaskownica.blogspot.com/  dokładnie w:

6. URODZINY Art Piaskownicy - CANDY + BLOG HOP

 

 

HASŁO NA CANDY 

 

Life is short if there was ever a moment to follow your passion and do something that matters to you that moment is now.

POLECAM WSZYSTKIM ZABAWĘ ;)

Szara chusta

Jakiś czas temu zapisałam się na fb do kilku grup szydełkowych, jak to w każdej grupie raz lepiej raz gorzej ;) ale większość z nich zachwyciła mnie ilością i jakością wzorów, jakie są w nich umieszczane. Na bieżąco podziwiam niektóre Panie i zazdroszczę zdolności manualnych oraz wyobraźni, aby rozpracować wzory ;) Bardzo zachwyciła mnie ta oto chusta umieszczona na 1 z grup.



wtorek, 10 marca 2015

Nudna sobota i drożdżowe rogaliki

Pierwszy post "nieszydełkowy" będzie kulinarny... Z racji tego, że u mnie w domu tylko A. wychodzi ciasto drożdżowa wyrabiane ręką- nie liczę mojego drożdżowego mikserem :D chciałam przedstawić jej eksperymentalne dzieło. Oczywiście pomagałam :D

Pierwszy raz robione drożdżowe rogaliki z musem jabłkowym. Przepis znaleziony gdzieś w książce, oczywiście przeszedł modyfikację, bo u nas ciężko, żeby coś było zrobione wg przepisu :/ ale wyszły pyszne, więc przedstawiam i polecam ;)


środa, 25 lutego 2015

Skończyłam kocyk :D

Jakiś czas temu udało mi się skończyć mój pierwszy szydełkowy kocyk ;) początki tworzenia kocyka pokazywałam już na blogu. Tak jak myślałam sporo czasu zajęło mi zdecydowanie się w jaki sposób połączyć ze sobą kwadraty.


                                  

środa, 18 lutego 2015

Zimno, brzydko.... to może kwiaty ;)

Zmienna pogoda na zewnątrz działa na mnie jakoś tak... depresyjnie??? Cóż- piękna niedziela, która zapowiada wiosnę, a po niej nagle szary, mroźny poniedziałek, który z automatu sprowadził mnie na ziemie. Przecież to jeszcze zima- czego niby się spodziewałam!!! Wiosny i ciepła jak większość zmarzluchów :D swoją drogą mój znajomy zawsze dziwi się, jak mogę nie lubić "Zimy", jeśli urodziłam się na samym początku tej jakże piękniej :/ pory roku i to w największą zamieć śnieżną końcówki roku 1...

No cóż, przyjdzie mi i wszystkim innym nie lubiącym zimy troszkę jeszcze poczekać ;) tak na poprawę humoru zaczęłam robić sobie kwiatuszki. Takie zwykłe i takie ala  3D.


poniedziałek, 9 lutego 2015

Różowe rękawiczki

Jakiś czas temu pokazywałam na blogu czapkę, którą zrobiłam sobie na zimę. Sama czapka w sumie ożywia nudną zimę i mój strój, ale postanowiłam sprawić sobie do niej jeszcze rękawiczki ;) Niestety naszukałam się na w internecie różnych wzorów i na nic nie mogłam się zdecydować- większość nie miała żadnych schematów/ wzorów :( Postanowiłam metodą prób i błędów zrobić rękawiczki podobnym ściegiem, (czy też wzorem- jak to woli) jak wspomnianą czapeczkę.

Oczywiście nie są one identyczne :/ jakoś nie wpadłam na pomysł, żeby zapisać sobie jak je robię i troszkę widać różnicę w rozmiarach ;)


czwartek, 29 stycznia 2015

Szydełkowy kocyk

Zawsze podobały mi się szydełkowe kocyki, a już zwłaszcza takie kolorowe. Postanowiłam, że kiedyś sobie taki sprawię, ale jakoś nie bardzo miałam/ mam motywację do działania :/ Moim zdaniem najładniejsze są takie kolorowe w białej oprawie jak ten:

Zdjęcie z: http://galeriamisz-masz.blogspot.com/

piątek, 23 stycznia 2015

Szydełkowe podkładki i serweta

Dostałam zaproszenie na parapetówkę i w ogóle nie miałam pomysłu co można by było kupić, jeśli gospodarze mają "wszystko". Wyszłam z założenia, że lepiej zrobić coś samemu i być bardziej oryginalnym. Chciałam zrobić coś na szydełku, ale co...??? Poszperałam więc po internecie i znalazłam ten oto schemat na podkładki pod kubki:

 
znalezione na blogu

wtorek, 20 stycznia 2015

Misiek maskotka ;)

Jakie plany na najbliższe dni...?? A więc tak...przeglądając internet natknęłam się na bloga. Autorka robi cudowne misie i inne zabawki, jestem w trakcie poznawania i podziwiania jej umiejętności. Postanowiłam skorzystać z jej opisu i schematów jak zrobić misia i zrobić swojego dla A. na urodzinki ;) Co z tego wyjdzie to się jeszcze okaże, mam troszkę czasu. No cóż, zaczynam tak jak opisała to autorka. Postaram się porobić zdjęcia poszczególnych części i tu przedstawić, na razie przedstawiam zdjęcie zapożyczone z bloga:

http://fascinata.blox.pl/html




gorąco polecam bloga i trzymajcie kciuki za mojego misia ;)

A poza misiem zrobiłam rękawiczki 1 palczaste, podobnym wzorem, jak czapka tak do kompletu,
ale nie mam czasu zrobić zdjęć, postaram się jak najszybciej je tu umieścić ;)

czwartek, 15 stycznia 2015

Szydełkowa różowa czapka

Na początek czapka, którą znalazłam na blogu . Od razu wpadła mi w oko, a że wzór wydał mi się bardzo prosty postanowiłam sobie sprawić taka samą ;) niestety nie specjalnie postarałam się ze ściągaczem. Nie bardzo rozumiałem opis ściągacza, nie wpadłam na to, żeby poszukać coś na necie, tylko sama zaczęłam kombinować i przedobrzyłam, bo choć mój ala ściągacz wygląda fajnie to jednak czapka jest dość luźna, ale i tak mi się podoba...


                             

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Postanowienia noworoczne ;))

Czasem dla "zabicia czasu" coś tam sobie dziergam...
Postanowiłam troszkę uwiecznić te moje próby stworzenia czegoś z niczego ;)

Postaram się w miarę systematycznie umieszczać tu moje prace, które robię dla siebie, rodziny i czasem znajomych.
No tak, najtrudniej jest zacząć tworzyć bloga, ale jak już udało mi się go założyć to mam nadzieję, że jakoś pójdzie ;)
na blogu będą jak na razie prace szydełkowe, ale z czasem może coś innego, zobaczymy...

Zdaje sobie sprawę z tego, że jest masa takich blogów, ale to ma być mój sposób na nudę.
Wiec jeśli komuś się nie podoba proszę go omijać ;)

Już w najbliższym czasie przedstawię wam moją czapę zrobiona na podstawie wzorku znalezionego
na innym blogu...


P.S. Proszę o wyrozumiałość co do wyglądu graficznego bloga, jest to mój pierwszy blog i dopiero
uczę się tworzyć posty.