W końcu zmotywowałam się do działania i kolejny raz rozłożyłam się z moimi włóczkami... zrobiłam drugie podejście do chusty, tym razem lekko modyfikowałam wzór, tak, żeby początek chusty nie zwijał się przy szyi nie tworzył naszyjnika :/ jak było ostatnio.
Doszłam do wniosku, że dobrałam chyba za duże szydełko, ale chciałam, żeby chusta była luźna i rozciągliwa. Szydełkowałam sobie oczywiście z czymś słodkim ;) Kit Kat Orange- coś cudownego, uwielbiam pomarańcze i jeszcze połączenie z czekoladą...
Hmm... byleby tylko wystarczyło mi motywacji i cierpliwości, w sumie najtrudniej jest zacząć :/ początek chusty już jest (kolejny raz), teraz kolejna część i tak pomału do przodu ;) ważne, że chusta się nie ściąga i nie marszczy.
U mnie jak to w weekend często bywa- troszkę luzu w kuchni ;) Pizza!!!!
Ciasto:
- 3 szklanki mąki,
- 3 dag drożdży,
- pół na pół mleko z wodą,
- 1 łyżka oleju,
- szczypta soli
Drożdże rozpuścić w ciepłej wodzie z mlekiem, następnie dodać do reszty składników i energicznie wyrobić. Jeśli za bardzo się klei podsypać mąką. Posmarować olejem i zostawić do wyrośnięcia.
U mnie sos standardowo- przecier pomidorowy z oregano i dodatkiem wody. A dodatki na pizzę:
- pieczarki z cebulą,
- szynka,
- pomidory (pierwszy raz próbowałam jako dodatek, są pyszne polecam ;) )
- kukurydza oraz
- ser żółty z dodatkiem oscypka...
Uwielbiam robić pizze w lecie- ciasto zawsze wyrasta, bo jest ciepło :D
I jeszcze na koniec zdjęcie z serii... "Przyroda"
Tym razem zielona jaszczurka u mnie koło domu. Natknęłam się na nią przypadkiem i wiem kto się bardziej wystraszył- Ja czy Ona :/
Jestem ciekawa efektu końcowego :))
OdpowiedzUsuńTeż lubię robić pizze latem - głównie ze względu na dostęp do świeżych składników, które uwielbiam kłaść na wierz po upieczeniu. Twoja wygląda obłędnie!
Pozdrawiam :))
Pizza na pewno pyszna.
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post, miło będzie jak wpadniesz.
http://odbicie-lustra.blogspot.com/