Bardzo długo zajął mi powrót na bloga... Niestety, albo brak czasu, albo niechęć do kompa. Zdecydowanie za dużo ostatnio na siebie wzięłam- więcej pracy, szkoła (egzaminy), nowe znajomości, ale gdzie w tym wszystkim czas dla siebie??? Właśnie przecież już końcówka roku, ostatni miesiąc!!! Dlatego postanowiłam się zatrzymać na chwilę, dać sobie trochę luzu i wrócić do rzeczy, które lubię... czyli m.in. blogowania ;)
środa, 7 grudnia 2016
czwartek, 28 lipca 2016
Długa nieobecność- URLOP ;-)
Tak, jak w tytule post- nieobecność na blogu spowodowana była nadmiarem pracy przed urlopem, a potem upragnionym Urlop ;-) choć niestety nie wyglądał tak jakbym tego chciała- 5 dnia w Pl (tylko, albo aż!!!), z czego:
- 3 dni na weselu kuzyna, niby w górach, ale pogoda nie dopisała, więc była to typowa "integracja" rodzinna- nie dla każdego dobrze się skończyła,
- 1 dzień spotkanie z przyjaciółmi, oczywiście nie mogło zabraknąć w wspólnej imprezy ;-)
- 1 dzień sprawy urzędowe :-(
I powrót, a przy okazji lekki relaks i zwiedzanie miasta... bo jednak w domu nie miałam czasu na odpoczynek.
- 3 dni na weselu kuzyna, niby w górach, ale pogoda nie dopisała, więc była to typowa "integracja" rodzinna- nie dla każdego dobrze się skończyła,
- 1 dzień spotkanie z przyjaciółmi, oczywiście nie mogło zabraknąć w wspólnej imprezy ;-)
- 1 dzień sprawy urzędowe :-(
I powrót, a przy okazji lekki relaks i zwiedzanie miasta... bo jednak w domu nie miałam czasu na odpoczynek.
czwartek, 23 czerwca 2016
Niebieska chusta z frędzlami
Ostanio na moim fanpage na fb pokazałam kilka zdjęć chusty, która powstała pod wpływem chwili ;-) A mianowicie kupiłam nową włóczkę - 2 duże (100g) niebieskie motki, musiałam przekonać się co do jej jakości, wydajności oraz czy łatwo się nią szydełkuje. Długo zastanawiałam się co z niej zrobić, a potem przeglądając internet trafiłam na bardzo fajny i łatwy wzór na chustę.
sobota, 11 czerwca 2016
niedziela, 29 maja 2016
Kremowo-żółty kocyk
Pogoda coraz bardziej nastraja do działania- słońce, wysoka temperatura kojarzą się raczej z sezonem letnim ;-) dlatego u mnie więcej ruchu, no i lekka dieta- męcze się z wodą przyspieszającą metabolizm i w sumie po 2 tygodniach, raczej mało systematycznego picia jej - 1,7kg... Zobaczymy co będzie dalej.
A teraz kocyk... Kolory typowo wiosenne, a może nawet i letnie, kremowy i żywy żółty ;-)
A teraz kocyk... Kolory typowo wiosenne, a może nawet i letnie, kremowy i żywy żółty ;-)
poniedziałek, 16 maja 2016
Kremowy kocyk dziecięcy
Wiosna, wiosna wszędzie... a może jednak już lato?! Przynajmniej u mnie ;-) znowu jest słońce i tak fajnie, przyjemnie cieplutko, chyba z 20 stopni. Szkoda tylko, że wczoraj padało cały dzień i dopiero w noc przestało- nici z popołudnia w parku na kocu z szydełkiem :-( Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, do parku pojdę jutro, a dzisiaj kolejny post...
piątek, 29 kwietnia 2016
Zaległości- podkładki świąteczne ;-)
Dopadło mnie chyba wiosenne przesilenie... Pobyt w Pl- urlop i spotkania z przyjaciółmi zdecydowanie mnie rozleniwiły :-\ ciężko jest mi się zmotywować do działania, m.in. umieszczenia gotowych prac na blogu, ale postaram się wszystko nadrobić. Dodatkowo miałam problem z blogiem- najpierw nie mogłam się zalogować, a potem usunęłam niechcący całego gotowego posta :'( tak więc... Zaległy post, bo jeszcze z nutką Świąt ukazuje się dopiero dzisiaj ;-)
czwartek, 10 marca 2016
Świąteczne kurczaczki
Może jeszcze troszkę za wcześnie na publikację, ale skoro są gotowe to dlaczego nie pokazać ich teraz ;-) W końcu zaczęłam robić kurczaki na szydełku dość wcześnie, żeby tym razem zdążyć pokazać je przed Świętami na blogu... Jakoś mam problem z systematycznościom i w tamtym roku post ukazał się dopiero po Świętach :-\
czwartek, 18 lutego 2016
Koc skończony!!!
Kocyk dla synka mojej przyjaciółki jest już gotowy, właściwie to jest już u nich- mały urodził się w 14 lutego w Walentynki ;-) jak dla mnie super data, ale Kaśka mówi, że szkoda, bo będzie leniem- "w niedziele rodzą się lenie"- cóż nie wiem, nie słyszałam tego jeszcze. W każdym razie koc kończyłam w pośpiechu i zapomniałam zrobć jakichś konkretnych zdjęć, ale nic straconego jak wyjdą ze szpitala mam nadzieję na sesje zdjęciową kocyka, a jak na razie kilka moich amatorskich fotel zrobionych w pośpiechu.
poniedziałek, 8 lutego 2016
Ostatkowe Oponki
Pozwalam sobie dzisiaj na lekkie szaleństwo ;-) a co tam... Już kolejny tydzień pilnuje się, żeby nie jeść słodyczy oraz unikać tłustych potraw, to choć na Ostatki zrobię wyjątek na oponki, które uwielbiam ;-)
piątek, 29 stycznia 2016
Zmienna aura i postępy z kocykiem
sobota, 23 stycznia 2016
Noworoczne postanowienia i kocyk
"Nowy Rok- Nowa Ja"
Też zrobiłam swoją listę postanowień, już teraz wiem, że nie wszystkie będę w stanie w pełni realizować, ale przynajmniej mam jakiś cel i chęć zmiany- siebie na lepsze ;-) Żeby nie było jednak tak, że to noworoczne postanowienia i przesuwam większość w czasie :-\ to zmiany zaczęłam już w tamtym roku i systematycznie dodaje sobie kolejne rzeczy.
wtorek, 5 stycznia 2016
Spóźnione Świąteczne Zdjęcia
Mocno opóźniony post... Najpierw brak czasu przed Świętami- zakupy, przygotowanie, sporo pracy, a potem zamieszanie w trakcie Świąt- spędzałam je ze znajomymi i były... No cóż, dość dziwne, co prawda była Wigilia, opłatek, tradycyjne potrawy i nawet poszliśmy na pasterkę ;-) ale brakło nam choinki i jakoś tak atmosfera nie ta :-\ Oj... Święta bez śniegu to dla mnie nie Święta :-( Niestety ostatnio tylko takie mamy, czy to w Pl, czy w UK.
Subskrybuj:
Posty (Atom)