Deszczowo - sałatkowo ;-)

Pogoda za oknem nie nastraja pozytywnie :-( znowu pada... W takie dni nic się nie chce najlepiej zaopatrzyć się w kubek gorącej czekolady i otulić się ciepłym kocem. Obecnie cierpie na brak fajnego i ciepłego koca- zaraz muszę poszukać inspiracji na koc szydełkowy w internecie- będę miała przynajmniej jakieś twórcze zajęcie na nudne, długie jesienne wieczory.

Póki co prezentuje bardzo fajną maskotkę, która widziałam u znajomej. Teoretycznie wykonana na drutach-nie moja bajka :-(  ale Made in China, więc pewnie masówka z fabryki. Niestety na metce nie podano informacji o metodzie wykonania. Wypełnienie mastkotki to małe kuleczki, fajnie układa się w rękach, ale nie nadaje się dla małych dzieci.

A teraz z innej tematyki... Kulinarnie
Jak już wspominałam postanowiłam zadbać bardziej o to, co jem. Ostatnio mało w mojej diecie było warzyw i owoców, więc teraz nadrabiam ;-) Oczywiście mój bałagan w trakcie przygotowań... NieNiestety największy problem miałam z fetą- jak zwykle oliwa musiała się wylać :-(

Żeby nie było ponuro, bo za oknem deszcz, to u mnie na stole kolorowo i oczywiście duży dzbanek herbaty z miodem i cytryną :-)

Sałatka z fetą i jajkiem:
- sałata lodowa,
- pomidor,
- ogórek,
- papryka,
- cebula,
- 4 jajka na twardo,
- ser feta- u mnie w zalewie z oliwy z oliwek i przypraw (pieprz, pomidory, oregano),
- przyprawa do sałatek i pieprz ziołowy.

1. Warzywa pokroić wg uznania- ja wolę niektóre większe kawałki, np. pomidor, sałata, a niektóre mniejsze- cebula.
2. Dodać ser feta.
3. Polać oliwą z oliwek i doprawić wg uznania.
4. Na koniec dodaje pokrojone na ćwiartki jajka.

Idealnie nadaje się do spakowania do pojemnika i zabrania ze sobą na drugie śniadanie. Szybka, łatwa w wykonaniu, a co najważniejsze smaczna i zdrowa. Polecam :-)

Dzisiaj rano większość sklepów i knajp była jeszcze zamknięta, gdy pędziłam do pracy. Mijałam dość ciekawe witryny sklepowe, czy też zasłony z malunkami- powyżej jedna z nich :-) Miłego wieczoru...