Początek zdrowego odżywiania już jest... jak widzicie owoce: banan, nektarynka, do tego Kubuś i jeszcze dziś mogę pozwolić sobie na małe szaleństwo, więc batonik biszkoptowy z masą tiramisu :-) Nie no, spokojnie moja dieta to ograniczenie słodyczy i jakieś ćwiczenia, choć 15 min dziennie. Plany planami, a co wyjdzie, zobaczymy. A teraz kilka zdjęć:
Za mostem z pierwszego zdjęcia była przystań dla łódek, właściwie to chyba tylko przystanek, żeby zabrać, czy wysadzić pasażerów, w sumie nie wiem nie znam się. W oddali widać barki.
Zdjęcie mapki okolicy, duże ułatwienie jeśli ktoś jest turystycznie :-)
Lekko zdewastowana, ale to co ważne jeszcze widać. Właśnie to najbardziej mi się tu podoba- wszystko ładnie i jasno oznaczone, bo nie każdy umie język i spyta o drogę... A poza tym, jak ktoś zapomni mapę to ma oznaczenie atrakcji rejonu. U nas jednak tego brakuje, chodzą biedni turyści i pytają, a czasem nawet mieszkańcy nie wiedzą gdzie co jest :-(
Tak na zakończenie tradycyjnie- odkąd tu jestem :-) ciekawy malunek/ graffity znalezione gdzieś na mieście. Niestety zdjęcie z okna autobusu, bo nie miałam czasu wysiadać i zrobić lepsze, ale wydaje mi się efektowne.
Super fotki *.* Lubię jesień, mimo tych wszystkich rzeczy, pomijając fakt, że obecnie siedzę w domu, rozchorowana, ale jesień jest cool.
OdpowiedzUsuńhttp://odbicie-lustra.blogspot.com/