wtorek, 29 września 2015

Ostatnie dni

Ostatnie dni... Nazwa posta to tak do pogody i kolejnego postanowienia- próby zmian w życiu. Nie wiem jak u was, ale u mnie pogoda rewelacyjna, nastraja do działania :-) ciepło i słonecznie, lekki wiaterek, jak na wiosnę, a nie jesień, bo jesień to raczej deszczowo i zimno, choć bywa i ładna złota polska jesień. Ale nie o tym... dzisiaj korzystam z okazji, aby jeszcze troszkę wystawić się do słońca i nieco opalić buźkę naturalnie. U mnie należy łapać każdy promyk słońca, więc drugie śniadanie na świeżym powietrzu na ławeczce, a na bloga wędrują moje widoki...


Jakiś czas temu pisałam, że pobyt mi służy... o tuż chyba już nie, bo zmiana miejsca, stres, nieregularne jedzenie i mniejsza ilość ruchu jednak i na mnie się odbijają :-( Najpierw schudłam, teraz przytyłam, jakoś nie jestem przyzwyczajona do takich skoków wagi w tak krótkim czasie. Choć w sumie w ogóle, bo do tej pory trzymałam wagę. Nie popadając jednak w paranoje postanowiłam wsiąść się za siebie i od nowego miesiąca zaczać dietę :-D


Początek zdrowego odżywiania już jest... jak widzicie owoce: banan, nektarynka, do tego Kubuś i jeszcze dziś mogę pozwolić sobie na małe szaleństwo, więc batonik biszkoptowy z masą tiramisu :-) Nie no, spokojnie moja dieta to ograniczenie słodyczy i jakieś ćwiczenia, choć 15 min dziennie. Plany planami, a co wyjdzie, zobaczymy. A teraz kilka zdjęć:


Za mostem z pierwszego zdjęcia była przystań dla łódek, właściwie to chyba tylko przystanek, żeby zabrać, czy wysadzić pasażerów, w sumie nie wiem nie znam się. W oddali widać barki.


Zdjęcie mapki okolicy, duże ułatwienie jeśli ktoś jest turystycznie :-) 


Lekko zdewastowana, ale to co ważne jeszcze widać. Właśnie to najbardziej mi się tu podoba- wszystko ładnie i jasno oznaczone, bo nie każdy umie język i spyta o drogę... A poza tym, jak ktoś zapomni mapę to ma oznaczenie atrakcji rejonu. U nas jednak tego brakuje, chodzą biedni turyści i pytają, a czasem nawet mieszkańcy nie wiedzą gdzie co jest :-(


Tak na zakończenie tradycyjnie- odkąd tu jestem :-) ciekawy malunek/ graffity znalezione gdzieś na mieście. Niestety zdjęcie z okna autobusu, bo nie miałam czasu wysiadać i zrobić lepsze, ale wydaje mi się efektowne. 

1 komentarz:

  1. Super fotki *.* Lubię jesień, mimo tych wszystkich rzeczy, pomijając fakt, że obecnie siedzę w domu, rozchorowana, ale jesień jest cool.

    http://odbicie-lustra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń