Szydełkowy kocyk

Dzisiaj blogowa premiera Kocyka, który zrobiłam dość dawno. Były to moje początki z szydełkiem, gdzie większość rzeczy uczyłam się z filmików na YouTube :-D Szydełkowanie było wtedy dla mnie sposobem na zabicie czasu- miałam go wtedy strasznie dużo :-) teraz niestety cierpie na jego deficyt, stąd prezentacja starych prac, a nic nowego... Przynajmniej dla mnie ;-)

Muszę się pochwalić wzór koca jest w 100% Mój- powstał z kwadratów, które już wcześniej pokazywałam na blogu. Kwadraty robiło się dość szybko, problemem było- jak dla mnie początkującej- połączenie potem tych wszystkich elementów, pomógł oczywiście Internet- blogi szydełkowe i filmy na YouTube :-D

Wykorzystałam włóczki, które miałam w domu- pozostałości z innych robótek. Kolory jak dla mnie uniwersalne-biały i niebieski, który uwielbiam :-) Włóczka Kotek- fajna, miła w dotyku, dobrze się szydełkowało. Jedyną wadą była jej grubość- cienka nitka i robótka wolno szła, ale wydaje mi się, że efekt końcowy jest przez to lepszy :-)

Chciałam jeszcze wspomnieć, że kocyk powędrował w prezencie dla małego Marcelka, a śliczne zdjęcia, które prezentuje mam dzięki uprzejmości jego mamy. Dziękuję raz jeszcze Kasiu :-)

Jeszcze prezentacja z bliska kwiatów w kwadratach...

Koc z założenia miałbyć delikatny, nierzucający się za bardzo w oczy, dlatego jest raczej blady, prosty, a jednocześnie oryginalny. Mam nadzieję, że się podoba.

Pozdrawiam :-*