Postanowiłam zrobić ją dla siostry, której również się podoba ;) z racji tego, że wzór wydał mi się prosty i robiłam kiedyś już nieco podobnym wzorem rękawiczki, które w efekcie sprułam, bo nie umiałam ich wykończyć :/ Więc pełna zapału do działania zabrałam się za z pozoru prosty wzór chusty, ale im bardziej się starałam zastosować do wzoru to tym gorzej mi szło :/ jakoś nie mogłam sobie przypomnieć jak to faktycznie się robi i tu z pomocą przyszedł mi youtube :D naszukałam się jak głupia filmików z podobnym efektem końcowym i w końcu udało mi się, już w pełni rozwikłać ten o to wzór:
Niestety nie znam jego źródła :/ pochodzi ze strony internetowej jakiejś Pani, chyba z Rosji, ale i ona skądś go zaczerpnęła... a ja mam go z forum grupy na fb- nie pamiętam, której :/
Skoro wzór udało mi się już rozpracować to niedziela spędziłam na intensywnym dzierganiu chusty przed tv, niestety wzięłam do tego cienką włóczkę i wolniej szło.
Jakość zdjęć słaba, za co przepraszam, ale brakło aparatu z lampą błyskową :/ Zdecydowanie lepiej wzór wyglądał w białym wydaniu, jest bardziej widoczny- kwiaty ładniej się prezentują. Ale jak dla mnie biały to nie praktyczny kolor, za szybko się brudzi.
Fragment chusty z bliska prezentuje się dość obiecująco, mam tylko nadzieję, że nie wyjdzie mi ona zbyt sztywna, bo niestety mam tendencję do zbyt mocnego ściskania włóczki :/ jakoś nie mogę się przestawić na luźne wykonywanie robótki :/
Gdy wpadnie się już w rytm pracy wzór chusty wychodzi bardzo szybko- 2 rzędy i już widać ładny kwiat ;) u mnie jak na razie 8 rzędów i już spory kawałeczek chusty... Jeśli tylko wygospodaruję sobie troszkę wolnego czasu mam nadzieję skończyć ją szybciutko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz