Jakoś Święta za bardzo mnie rozleniwiły :/ zdjęcia zrobiłam w sobotę zaraz po święceniu, ale albo nie było czasu zgrać je na kompa, albo nie miałam już siły i ochoty na siedzenie na kompie :/ Sztandarowe rodzinne święta u mnie w domu są dość męczące, a jak już jedzie się do rodzinki w odwiedziny, to w ogóle człowiekowi czas ucieka jak...
Kurka zrobiona półsłupkami białym kordonkiem z dodatkiem kolorowych elementów, w głowę wcisnęłam troszkę waty, żeby bardziej w stylu 3D, a nie taka płaska.
W efekcie kurka wylądowała na jajku i była w koszyczku do święcenia. Dla ozdoby w tym roku postanowiłam zasiać rzeżuszką w skorupce z jajka- wydaje mi się, ze fajnie to wygląda na stole, ale mogłam dać jednak więcej nasion ;)
Zapisałam się na fitness i wieczorami 2 razy w tyg ambitnie ćwiczę :D jakoś w domu nadal sama nie mogę się zmobilizować, wszystko pewnie przez taką zmienną pogodę :/ ale co poradzić, mam nadzieje, że wszystko zmieni się wraz ze słoneczną pogodą.
Kurka - super!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku nie robiłam żadnych ozdób świątecznych ze względu na ból nadgarstka. Dobrze, że dostałam w prezencie szydełkowe osłonki na jajka :))
Też codziennie ćwiczę, ale w domu. Rozciągam matę przed telewizorem i łączę przyjemne z pożytecznym :)
Pozdrawiam serdecznie :))
Hmm...takie osłonki na jajka to fajna sprawa, może za rok spróbuję zrobić ;)
OdpowiedzUsuńA co do ćwiczeń- to fajny pomysł ;) po co bezczynnie siedzieć przed tv, jak można się też poruszać ;) ja wtedy albo coś szydełkuję, albo jeżdżę na rowerku stacjonarnym ;)
Dziękuję za odwiedziny ;)